Galion
najpiękniejszym lasu kuszona afiszem
częścią tła lata amboną się rodząc
dla ciebie stąpam po kwiatach
ubrana w zapach uchylona
jak ciekawskie spojrzenie dziecka
wypełniłeś wszystko co za mną
kołysaniem krępując wolność
poskręcana w konwulsjach w spiralę
wnet odlecę by ćmą stać się barwną
ostatni ukłon złożony przyrodzie
za bezpieczną zieloną mchu toń
wyrzuć mnie proszę ze swych rąk
niech poczuję tę wolność
nim upadnę zemdlona
autor
Grusana
Dodano: 2021-07-11 19:16:32
Ten wiersz przeczytano 2001 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Piekne i wyjatkowe sa twoje erotyki
oczarowana
Pozdrawiam :)
piękny erotyk
rozmarzona wierszem
pozdrawiam serdecznie
Nurtuje mnie wers z barwną ćmą. Dziwna metafora, albo
czegoś nie zrozumiałem.
Serdecznie pozdrawiam :)
Swoista kwiecistość przybliża do zemdlenia.
Rozbudzający wyobraźnię przekaz.
Czytając wyobrażam sobie opisywane owe sceny.
Pozdrawiam.
Marek
Witaj
Subtelna poetycka metaforyka w romantycznym miłosnym
wierszu.
Samych szczęśliwych dni.
Metaforyka jak to u Ciebie wyjątkowa.
Pozdrawiam :)
zniewalająca ta miłość.
Zmysłowo i pięknie. Pozdrawiam :)
Ambona lata - b. oryginalne.
Delikatny, piękny erotyk.
Pozdrawiam :)
Przepięknie Wam dziękuję za przeczytanie wiersza.
Serdecznie pozdrawiam!
Wyrzuć mnie proszę ze swych rąk".
Ładnie.
Pięknie, subtelnie, miłośnie, z podobaniem i uznaniem,
pozdrawiam ciepło.
Finezyjny,cudny wiersz.Pieknie rozmarzyłaś.Pozdrawiam
serdecznie.
Piękny, magiczny i metaforyczny,
wręcz urzekający erotyk,
Grusanko, pozdrawiam Cię serdecznie
i życzę miłego wieczoru oraz dobrej nocy :)