Gdybyś tylko istniał
Gdybyś tylko istniał...
byłbyś powietrzem
bez którego zabraknie tchu
a próbując wydrzeć jego okruchy z
trwania
zatrzymałabym się w Twoich ramionach
popłynąłbyś pulsem mojej duszy
odnawiając każdą z chwil
przesłoniętych zwątpieniem
zesłałbyś muśnięcie dotyku
po oślepieniu kolejnym niespełnieniem
nakierowując na ostatecznie właściwy
rytm
szturchnąłbyś w bok
gdy spojrzenie milknie pod wrzaskiem
niepragnień dając znak
że razem ubierzemy to życie w słowa
a ja
odnalazłabym Cię
gdybyś tylko...
Komentarze (59)
Wymowna, refleksyjna tęsknota, porusza, pozdrawiam
ciepło.
Wymowna tęsknota wzrusza i porusza serce...pozdrawiam
ciepło :)
Piękna tęsknota w wierszu wylewa się z mocą, miłego
wieczoru życzę,
Poetce :)
Świetne wersy, wymownie ukazany klimat.
Bardzo się podoba.:)
Klaniam się :)
Pięknie płynąca tęsknota...
Sugestywnie wyrażona tęsknota za miłością.
Pozdrawiam.
Dziękuję DoroteK za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam
serdecznie.
niczym nie ukojona tęsknota
Weno dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
nic na siłę
warto cierpliwie czekać na wymarzoną chwilę spełnienia
pozdrawiam
Niezmiernie mi miło marcepani oraz gorza, że tu
zawitałyscie. Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
tak fajnie wchodzi się w ten wiersz, że czytałabym i
czytała...
na taką miłość trzeba zasłużyć,pozdrawiam ciepło
nic nie odpiszesz? będziesz zgrywać ważniejszą aż ci
stopy skopycieją?
a może nawet oprócz pięknej duszy masz jeszcze fajną
dupcię?