Halloween- kiedy promyk...
_____________
pyta mnie dokąd zmierza mój czas
zatrzymał się
zatrzymał nadsłuchując odgłosów zegara
zadrwił zakpił odrzucił
i nie zrozumiał nie zapytał i nie
zawrócił
______________
ledwie o zmrok jak bardzo daleko
ledwie o ciszę a jaki w niej chaos
złowroga wizja uśmiech pogardliwy
przyniosła
to nic że w dniu kiedy smutkiem duma
porosła
________________
coś szepnęło cichutko coś zadrżało
leciutko
obok słowo przepycha się słowem
niesie znów treści w rozgorzałym tłumie
czy aby tolerancja i tym razem zrozumie
__________________
Komentarze (17)
Bardzo ciekawy wiersz o przemijaniu - często chciało
by się zatrzymać czas, ale nie idzie i zegara czasu
też się nie cofnie, a ten wiersz ma już swoją
wyjątkową wymowę...powodzenia
Miło było przeczytać. Twój wiersz potrafi rozbudzić
myśli. Pozdrawiam:)
wiersz o przemijaniu, refleksyjny...nasz życie jest
jak paląca świeca, której czas żywotność
wyznacza...pozdrawiam
zakpił odszedł i nie zawrócił, tak bywa w życiu
Bardzo ładny tryptyk:) Ciekawe, dokąd zmierza
mój...Póki co, nie chcę wiedzieć. Wolę coś z ryb:
"carpe diem" Ostatni dwu-wers dodam do zakładek i se
poczytam w chwilach zwątpienia. Aniu - podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
hmm... smutek... niepewność... mnogość uczuć..
Poetyckie rozważania nad sensem naszej wędrówki, a
tolerancji ciągle musimy się uczyć,bo wiele wokół nas
się zmienia.
slowo przepycha sie slowem ...a czas tylko na chwile
zatrzymuje sie na refleksje nad przemijaniem
piękne strofy, lecz wydaje mi się nie na temat,
Halloween, to nie nasza tradycja, ale czas nastraja i
wymusza wyobraźnie
Kiedy promyk światła gaśnie, życie snem wiecznym
zaśnie, halloween żniwo zbiera.
Bardzo fajnie, jest klimat są emocje:)
quo vadis ... dokąd zmierzamy i po co ?
Dają do myślenia Twoje strofy...
Wyczuwam tajemnice jednak mimo tego podoba mi się
czasem tak bywa błądzimy po tej ziemi co do
tolerancji dużo można dyskutować .
Jesień choć bywa piękna wywołuje w nas nostalgię.
Wszystkie światełka kiedy gasną robi się zimno smutno
i ciemno i błądzimy w tym do kolejnego świtu.