Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Heniek

Zbliża się mroźna zima,
Heniek chyba nie wytrzyma,
siedzi w kartonie,
obok ognisko płonie,
myśli o życiu,
a w szczególności o piciu,
tak rozmyślając się boi,
że mu karton na łeb się spartoli,
jednak Heniek się trzyma,
i mówi tylko: nie zabije mnie ta zima.
Biedny to człowiek,
z zimna nie może zmrużyć powiek,
ale Heniek nie zamarznie,
do póki trochę gorzały znajdzie,
gorzej gdy tego paliwa nie ma ,
ani do ogniska chodź trochę drzewa,
wtedy i on mimo woli,
powoli, powoli, powoli,
zapomina co go dręczy i boli,
a jednak Heniek się trzyma,
i mówi tylko: nie zabije mnie ta zima.
Jednak tym razem nie miał racji,
nie dożyje następnej kolacji,
kończy się jego marne życie,
teraz nie myśli o spirycie,
lecz o kończącym się żywocie,
a nawet o burym kocie,
którego dostał od mamy w 9 urodziny,
lecz teraz on nie ma rodziny,
myślał o rodzinnych wyjazdach na wiochę,
aż zamroczyło go trochę,
gdy skończył żegnać się ze światem,
podjechali do niego dużym fiatem,
wolontariusze z PCK,
lecz on swój honor ma,
i sam sobie umie poradzić,
i w tym momencie pękła nić,
i Heniek po prostu przestał żyć.

autor

rakamo

Dodano: 2004-11-22 15:07:32
Ten wiersz przeczytano 1393 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »