Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

imponderabilia


codziennie chcę odchodzić
i codziennie wracać
przenikać przez ucha igielne
do bliższych mi królestw
a potem płonąć w atmosferze
ramion otwartych na mój powrót

z góry

ziemia nie ufa słońcu planuje zachody
czule obraca snami pilnując by wstało

na czas zawsze czujna

ciepło jest niebieskie
i przechodzi w fiolet
gdy nie jestem wielbłądem


autor

wibracja

Dodano: 2021-07-12 20:55:36
Ten wiersz przeczytano 3156 razy
Oddanych głosów: 64
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (49)

@Krystek @Krystek

Czytałam z zainteresowaniem i podobaniem. Udanego
beztroskiego dnia:)

Angel Boy Angel Boy

Z przyjemnością przeczytałem :) Pozdrawiam serdecznie
+++

wibracja wibracja

Dziękuję za wizyty i czytanie.

Mily Mily

Super!
Oczęta niebieska, prawie fiołkowe i niebo gotowe ;)
Pozdrawiam :)

AS AS

niewiele Ci powiem, ale powiem jedno:
jesteś Poetką

anna anna

nieuchwytne, a takie prawdziwe.

Pan Bodek Pan Bodek

Niekonwencjonalne podejscie do tematu istnienia.
Swietne!

Pozdrawiam pozostajac pod wrazeniem przekazu;:)

Wanda Kosma Wanda Kosma

Wspaniały wiersz, niesamowita gra kolorów i skojarzeń
w poincie. Najprawdopodobniej owego wielbłąda z
przypowieści, przechodzącego przez ucho igielne,
zawdzięczamy błędnemu tłumaczeniu :)
Dla mnie to wiersz o potrzebie zmiany perspektywy w
obliczu wyzwań emocjonalnych. Pozdrawiam serdecznie :)

mariat mariat

Co do niebieskiego ciepła - zaręczam, zimne jak żadne
inne.
Całość przekazu interesująca i ambitna.
Osiąganie poziomów jest możliwe dzięki nieustającej
wędrówce.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Tytuł, mnie onieśmielił - musiałam
wyguglować :)
a puenta olśniła - nie tylko urodą :)

niech się dzieje wola nieba...



Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

bardzo ładnie skonstruowany. Niebieskość królestwa
bierze się z nasycenia atmosfery tlenem. Im wyżej, tak
na ponad pięciu tysiącach gdy spojrzeć w górę widać
granatowość. Gdyby nie było ani jednej gwiazdy czy
ktoś wyalazłby sposób jak okiełznać ogień?

JoViSkA JoViSkA

Ciekawie o rozstaniach i powrotach, jak w życiu
codziennym dom, praca, dom...pozdrawiam :)

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Być przez cały dzień w ramionach ukochanego byłoby
nudne. Dlatego rozłąka (nawet kilkugodzinna) jest
potrzebna, aby doznać radości obcowania po powrocie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »