Ja, nałogowy wierszoholik
Wierszem tym chciałbym podsumować pewien etap : oczekiwań, nadziei i rozczarowań ( czasami miłych). Tylko- dlaczego czasami- tylko?
Jak hazardzistę pierwsze rozdanie
Ćpuna narkotyk w delirce wódka
Cieszą mnie każde z wierszem spędzane
Właśnie pisanym chwile tak krótkie
Że uwierzyłem w tę swoją... słabość
Chcąc z niej spełnieniem nasycić trwanie
I wywyższałem z pisania radość
Nad tamte manie- Przebacz mi, Panie!
* * *
Występne miasta mógłby ocalić
Przed Twoim gniewem jeden bez winy
Ja, prócz krytyków, chciałbym raz
znaleźć
Kogoś, kto... czyta te moje rymy
Gdy ktoś, choć jeden, po to tu stanie
By zajrzeć do mnie z potrzeb
najszczerszych
Prócz próśb o łaskę dziękuję, Panie
Bo warto było pisać te wiersze
Być artystą... Nobilitują odbiorcy; to dlatego, jak kania dżdżu wyglądam czytelnika. By- zweryfikował...
Komentarze (30)
Nie ma w tym kokieterii, odczytuję jako szczere
wyznanie. Pozdrawiam ;)
Każdy z nas tutaj piszących chce mieć szczerych
bezinteresownych czytelników - świetnie to ująłeś w
drugiej części wiersza. Jestem również pod wrażeniem
opisu uczuć towarzyszących pisaniu wierszy. Ja też
odczuwam radość, ekscytację podczas powstawania moich
wierszy. Gratuluję poczucia humoru (to a propos
drugiej zwrotki) Ciekawe, czy wogóle przeczytasz mój
komentarz, bo zaglądam do wiersza dodanego 3 miesiące
temu. Zobaczymy;)
Heh, nawet mnie wzruszyło (poważnie!) omimo, że sam
jeśli już kogoś przepraszam, to raczej kogoś, kto
wiem, że istnieje :P Ale niech się Pan nie martwi -
jeśli Bóg istnieje (czego szczerze Panu życzę, chociaż
sobie nie życzę osobiście), to na pewno nie wkurza go,
że ktoś woli pisać wiersze, niż ćpać. A nawet już
jeśli tak jest jakimś cudem, to jako istota
nieśmiertelna nie przestanie istnieć od tego jeszcze
jednego bata, czy tam gwoździa w nadgarstku ("...ale
ja nie mam rąk!"):):):)... :P
Ciekawy pomysł na wiersz. Udany ;)
Dobrze jest publikować wiersze. W ten sposób pozwalasz
nam-bejowiczom- czytać Swoją duszę. Czytać siebie.
Twój wiersz ma specyficzny, ale dobry przekaz.
gdyby tak szanowny poeta zostawił wiersz bez pytania
pod nim... być może spełniłby swe życzenie... miał
punktów bez liku... bezinteresownych - nie krytyków i
bez komentarzy - zatem widzę pewną sprzeczność tego co
w wierszu i pod nim...
Ładnie napisany i szczery, co szczególnie w wierszach
cenię. Brawo!
Popieram taki nalog, ktory przynosi radosc.Dobry
wiersz.
Jest to utwór napisany, jak kilka set wcześniejszych,
z tym samym pytaniem i smakujący troszeczkę jak by
napisany pod publikę.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxx
Wiersz sam w sobie ma coś, co można by zakwalifikować
jako dostateczny z plusem. Sama idea tego utworu jest
bałwochwalstwem, bez obrazy oczywiście, wyniosłeś
pisanie na piedestał przed, jak to nazwałeś –
cytat - Przebacz mi, Panie! To mówi samo za siebie,
nie tylko piękne oczka w stronę czytelnika, katolika,
mam nadzieję, by zwrócić uwagę, proszę tylko nie
odbierz tego źle.
Nie powinieneś tego łączyć, dlaczego? Ponieważ pytanie
jest kierowane do czytelnika, chyba, że się mylę a
myślę raczej, że nie skoro – cytat - zastanawiam
się nad sensem pisania, a raczej- publikowania... Jak
to jest u Was?
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Oczywiście powtórzenia i nie składne rymy szukane na
siłę, jeśli mogę coś zasugerować – znaki
interpunkcyjne. W pierwszym wierszu nie użyłeś znaku
interpunkcyjnego, przecinka dokładnie w całości z
wyjątkiem przed, Panie.
Jeśli piszesz hazardzistę powinien być przecinek,
jeśli hazardzista, płynniej się czyta bez.
Jeśli pozwolisz napiszę tak:
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxx
Jak hazardzista pierwsze rozdanie
Ćpun narkotyk w delirce wódka
Cieszy mnie każda z wierszem spędzana
Właśnie pisanym chwila tak krótka.
Moja sugestia do wiersza - Ja, nałogowy wierszoholik
Autor - Bałachowski
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Muszę powiedzieć, że spodziewałem się czegoś lepszego,
choć nie jestem krytykantem, w słowa tego znaczeniu,
nie mówię, że Twój wiersz jest zły, ma kilka braków.
Staram się otworzyć oczy na to, co się napisało, bo
dla mnie wiersz powinien mieć uszyte wersy i strofy, z
dobrego materiału. Staraj się pisać, to niech będzie
wyzwaniem, pytaniem i zarazem odpowiedzią dla Twoich
czytelników. Czy zasługujesz na uznanie, czy też nie
bo to oni decydują w ostateczności.
Życzę weny oraz więcej pięknych ale i oryginalnych
wierszy.
Horacy kiedyś powiedział "Non omnis moriar", gdyż
świadomy był ogromu swojej twórczości. To stwierdzenie
winno stać się dewizą, dla każdego kto miłuje i tworzy
poezje, nawet tę potencjalnie nieznaczącą. Bądź
świadomy, iż każdy Twój wiersz może komuś pomóc,
otworzyć jakieś drzwi, wyprostować jakąś zawiłą
ścieżkę...twórz jak tworzysz, i publikuj, nawet te
najmniejsze dzieła:) + Pozdrawiam!
i za Twoje wiersze...Ci dziękuję...nie straszny Ci
żaden temat...a do tego potrzebny jest talent...:-)
wiersze Twoje poznałam gdy na beja weszłam...czytałam
nie dla krytyki czy chęci kunsztu pisania poznania ale
dlatego, że warte były czasu im poświęconego...pisz
dalej...czytamy serio, serio...
{isanie TAk ale z publikacją tutaj to już gorzej!
Głosuja na nika, kolesiów i cale czaty są agitowane
aby zdobyć punkty. Ja pisze, ale zrezygnowałem z
publikacji, lubie czytac poezję ale zobacz jakie
wiersze często sa na topie-z błędami, dzieci z
podstawowki pisza chyba lepiej. Sa wiersze super ale
wiekszość pnie się TYLKO po piórka. Pisz-bo piszesz
pieknie-ale wysyłaj na konkursy tam Cie docenią bo tu
nie!!!
Warto-choć by tylko dla tego aby dać ujście swym
emocją.
U nas bywa podobnie raz na wozie to pod wozem
dobrze o tym wiesz czujesz potrzebe pisania więc
piszesz nie ważne czy to każdego dnia pisz jak
potrafisz aby twoje pisanie docierało do nas prostymi
słowami.
wiesz dobrze, że cię wciągnęło:)) pisanie, mnie
zresztą też, jakiekolwiek ono jest /mówię o swoim
grafomaństwie/ warto pisać.
To co wyżej przedstawiłeś, samo się broni. Więc pisz,
pisz, bo czyta mnóstwo osób twoje piękne wiersze.