Jackowiny
W chaszczach malin nieuprawnych -
gdy Słońce żegna się z Księżycem -
tam siódmoranne są niebiosa.
Okiem zamglonym, ale wprawnym,
widokiem zacnym się zachwycę.
Wśród liści ona, zwiewna, bosa -
jak amor, co na sztychu dawnym,
że myśl plastyczną tu przemycę.
A ja przy studni, w dłoni kosa -
i tylko patrzę, tylko widzę
piękno.
Taminie, za inspirację wierszem "Zaduma", podziękowania.
autor
Goldenretriver
Dodano: 2022-08-23 08:45:54
Ten wiersz przeczytano 996 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Trzy dni mnie nie było, a mam ogromne zaległości. Nie
znam wiersza, który był inspiracją, ale efekt tej
inspiracji - bardzo dobry.
Interesujący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Trzy x TAK!!!
Kamień z serca mi spadł :-)))
A kosa? A studnia?
No Jacek, czy nie?
No jasne, że Malczewski. Kropka
:-p)
Usiłowałam rozszyfrować tytuł, i w rezultacie poniosło
mnie do Jacka Malczewskiego, jednak pewności nie mam.
Kropka :(
I tak to właśnie z przepięknęj inspiracji powstaje
również przepiękny wiersz...
Nie, to ja dziękuję, że mój wierszyk zaowocał pięknym
- Twoim Wierszem.
Dużo Słońca w całm mieście, Goldenie :)