Jak motyl
Arkadiusz Łakomiak -Dudek
nie pytaj mnie nie powiem ci
dlaczego nasza miłość już od dawna śpi
wciąż starasz się chodzić na palcach
ocieram łzy za ścianą ty
pakujesz w biegu wszystkie wspólne cudne
dni
nie bojąc się że nie uniesiesz
zatrzymać cię nie umiem już
choć dzisiaj jest gorąco to ja czuję
chłód
zgubione gdzieś leżą zapałki
przyglądam się bezradny tak
jak obumiera róży najpiękniejszy kwiat
nie wiedząc że był imitacją
ostatni raz zamykasz drzwi
rzucając na podłogę tysiąc różnych win
i mocno tak depczesz marzenia
poczułem jak smakuje ból
spierzchnięte usta nocą złą całuje sól
a obraz twój niezapomniany
Na moście wiatr szaleje tak
że z rąk wyrywa mi poznany cały świat
i czuję się lekki jak motyl
Komentarze (54)
Z miłością niestety tak bywa, pozdrawiam:)
Życie nie bajka ,razem jest łatwiej iść przez życie
razem też łatwiej znaleźć cel.Do szczęścia trzeba
tak bardzo niewiele
Bóg dał każdemu człowieku coś,
czym potrafi innych uszczęśliwić!
:)
ucieka motylkowi miłość
przyjdzie czas na nową gdy tej już prawie brak
strofy dopełnieniem tęsknoty
pozdrawiam
Bardzo ładnie Aniu. Dziękuję Ci bardzo.
Smutny, liryczny tekst. W moim odczuciu (być może
mylnym) jest to wiersz nieregularny. Zastanawiam się,
czy nie prezentowałby się lepiej w nieco innym zapisie
i po korekcie rytmu?
"nie pytaj mnie nie powiem ci
dlaczego nasza miłość śpi
wciąż starasz się chodzić na palcach
ocieram łzy za ścianą ty
pakujesz w biegu wspólne dni
nie bojąc się że nie uniesiesz
zatrzymać cię nie umiem już
choć jest gorąco czuję chłód
zgubione gdzieś leżą zapałki"
itd. Mam nadzieję, że nie będziesz miał mi za złe tej
czytelniczej sugestii. Miłego dnia.
za długo śpiąca miłość, nie pielęgnowana niestety
umiera, a że przy okazji komuś się robi lekko :) tak
bywa, pozdrawiam
Zupełnie inny klimat! to nie jest bajka, niestety!!
Miłego dnia:)
Niestety, taki ból często się zdarza w miłości.