Jak to jest z tą miłością?
Nasionko przez ziemie przygarnięte
I uczucia w nim zaklęte
Początkiem cudu się stało
Czemuś nowemu życie dało
W zaciszu pielęgnowane
Codziennie podlewane
Puściło pędy mocne
Rozpoczęło eskapady swe nocne
W górę i dół się rozwijało
W tydzień korzeń i łodygę miało
By bujną wiosną
Ogłosić wieść radosną
Że silnie ziemi się trzymając
Prawie błękitu nieba sięgając
Pierwszy kwiat na świat wydało
Niepozorny by się zdawało
Lecz silny i wytrwały
Co z tego, że taki mały
Skoro atrakcyjny i pożądany
Nawet przez zwierzęta kochany
…
Jeśli słońce będzie mu przyświecać
Gorące soki tym wzniecać
Będzie jak dąb majestatyczne
A jego owoce liczne
…
Jeśli jednak wiatr będzie je smagać
okrutnie
Jeśli zwierze lub człowiek je utnie
Będzie tylko namiastką spełnienia
Żalem, smutkiem i cieniem wspomnienia
Komentarze (3)
podoba mi sie, jest ciekawie napisany...bardzo fajne
zakonczenie....
Intrygujący i wciągający wiersz... Lekkość i
zakończenie dodają charakteru mądremu przesłaniu,
które autor zawarł w swym wierszu...
Ładny wiersz. Lekko i rytmicznie napisany. Ciekawa
puenta. Ładne rymy. Forma wiersza dobra.