JAK ZAPACH SŁODKICH MIGDAŁÓW

Liryka miłosna u Ciebie jest ... najwyższych lotów :)

Tu gdzie jestem Elfy i Skrzaty przynoszą szczęscie i
już je widzę w śród traw o poranku i ten zapach
słodkich migdałów...pysznie i wiosennie

"i szczyty gór w szarości mgły"...i właśnie tak było
,wróciłem z Pilska..:))+pozdrawiam

...kocham wiosnę i błękitne niebo i śpiew skowronka i
zapach trawy i ciepłe słonko które dodaje ochoty do
życia a to wszystko jest w Twoim wierszu...tylko nie
ma kwitnących drzew migdałowych...

"tej wiosny"...i każdej następnej :). Optymizmem bije,
każdy smutek zmyje. Pozdrawiam serdecznie.

duzo u Ciebie ostatnio ciepła i rozmarzonych chwil
trzeba przyznać że umiesz je oddawać jak mało kto :)

Piękny ten Twój poranek. Poczułam się jak na urlopie.

Och, ludzie wiosnę witają nad Morzem Śródziemnym,
pachną im słodkie migdały. Tam wszystko wcześniej,
gwałtowniej, namiętniej...

,,To elfy w oddechu zieleni"- pięknie ujęta natura w
połączeniu z bajkowym wątkiem, tylko pomarzyć
-piękne-

ciepło i metaforycznie ach życie. Pozdrawiam

opisy pełne pięknych metafor, jakby przygotowanie
,wprowadzenie do puenty... jakże romantycznej, acz
naturalnej i właściwej, zbliżającej się porze roku...
ech ta wiosna- czarodziejka... pozdrawiam...

W cieple każdy radosny i pewnie porwie tej
wiosny-pozdrawiam!

Piękny wiosenny poranek.

piękny wiersz wpleciony w podrygi przyrody budzącej
się do życia. ech porwie Cię na pewno. pozdrawiam
cieplutko :) +

pięknie i romantycznie, przecudowny wiersz