,,Jak w życiu,,
(Wędrówka.)
Spoglądam na zegarek w telefonie moim druga
już w nocy ale ten czas goni. Muszę dojść
do domu przed ranem a ja zaczynam swoje
wędrowanie i niby proste lecz nie wiedzieć
czemu wędruje w nocy pod górę niby bez
problemu.Są jednak w mej głowie myśli
pragnienia najważniejsze na teraz droga
mojego marzenia.Jest już późno może ktoś
podwiezie ale o tej porze nikt już nie
przejedzie tą drogą którą muszę dotrzeć do
kresu światłości i zaczynam iść ciemnością
jakby bez końca i litości Ciemność wkracza
się we mnie coraz bardziej mam tylko małe
światełko w aparacie pokazuje mi drogę ale
czasami zgaśnie. Wciąż pod górę w nocy ale
strasznie nie wiem czy dojdę tak ciężko
chyba zasnę. Myślę sobie muszę dać rade
podejdę pod górę i daję rade lecz znów góra
następna i następna za nią przeszedłem
wszystkie teraz idę z górki ale już nie
mogę spoglądam w gwiazdy i widze znów na
niebie gwiazdę świecącą ja wybrałem wśród
wszystkich właśnie Ciebie. Dobra idę myślę
w końcu na chwile przestaję myśleć o Tobie
,bo nie doję tylko zgubie się w sobie. Już
idę godzinę i druga się zaczyna pytanie na
teraz gdzie moja dziewczyna ? Milej by było
mieć ją koło siebie popatrzeć w gwiazdy
świecą ce na niebie ... teraz już mam
połowę drogi za sobą jestem coraz bliżej do
marzeń z Tobą by móc się położyć koło boku
Twego zaszepnąć do ucha Ci coś miłego
pocałować delikatnie i ciepło ..Znowu dziś
widzę ciemność bez słońca dobrze że udało
się dotrzeć do końca. Codzienne żniwo swoje
zbieram kres podróży każdego dnia. Być czy
mieć takie dwa pytania bliżej ku celom
posiadania.Myślami wciąż błodzę ku drodze
podróży czas drogi wciąż mi się dłuży
senność ogarnia mnie coraz bardzie pytania
skąd jak długo ile czy na zawsze? Jeszcze
mam nadzieje i światło trochę świeci gdzieś
w ciemności mej wyprawy widzę przyszłość
swoich dzieci... I nagle rozpływają się
moje marzenia docieram do końca wyprawy
cierpienia do końca gdyż kończy się ma
droga dochodzę do miejsca i celu
spełnienia.Jest już kres i zasnąć tylko
pragnę otul mnie Ty co miłością mnie
karmisz...
Dziękuje.
Godzina 4.15
Komentarze (1)
Czasem lubię poczytać kawałek dobrej prozy poetyckiej.
Podobało się!