Jaki jestem?
Dla M...
Jaki jestem?
Czy powie mi to lustro?
Czy odpowiedz znajdę w innych oczach?
Chciałbym być sobą ale nie wiem co to
znaczy…
Tyle we mnie wewnętrznego oporu.
Tyle strachu.
Tyle nieznanej niepewności.
Jestem romantykiem czy płytkim
talerzem?
A w moim wnętrzu panoszy się sztorm
żalu.
Ten żal jest żalem istnienia.
Żalem beznadziejnego śmiechu z siebie.
Ha ha ha- to właśnie śmiech który drwi ze
mnie.
Już nawet własny śmiech ma ze mnie
pożywkę.
Aż głupio mi się śmiać…
Ha ha ha!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.