A jednak można...
a jednak można żyć
bez szelestu rzęs
pomiędzy palcami
bez dotyku drżących warg
na zmeczonych ze szczęścia włosach
iskrzących wiewiórczym ogniem
a jednak można śnić
ciepłem zrodzone sny
w zimowej pościeli
nieskalanej Twym zapachem
bieli
a jednak można istnieć
na pamięć wyuczonym życiem
bólem w piersiach
który nie pozwala umrzeć...
A jednak można...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.