jednego za drugim
gdzieś miedzy
jednym słowem a drugim
zgubiłem sens
by mówić
siedzę na ławce
w odgłosach Zwariowanego Świata
i brak mi siły
by nie spadać
tak wiele ludzi
tak wielu znajomych
tak bardzo daleko
ode mnie stoi
2 metry obok
tysiąc w przestrzeni
za blisko myślami
by zrozumieli
liczę wielbłądy,
omijam ludzi
wypalam, wyrzucam
jednego za drugim
czekam na wiosnę
przyjdź tu na chwilę
pomóż odetchnąć
i poczuć ,że żyję
autor
ZaMłodyNaGniew
Dodano: 2008-03-05 21:09:46
Ten wiersz przeczytano 578 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
aby dostrzec czasami to co się dzieje blisko trzeba
się znaleźć naprawdę daleko... fajnie ukazany brak
zrozumienia i znudzenie życiem
szarosc, nijakosc i plucha daje sie widze wszystkim we
znaki...nie pozostaje nam chyba nic wiecej tylko
czekac do wiosny albo wyleciec jeszcze, gdzie energii
slonecznej nie brakuje;)
wiersz z czymś. taki 'prostty' a tak ciekawy, taki hm,
toszkę głębszy.... bardzo mi się podoba... pozdrawiam
Ładny, podoba mi sie:)
podoba mi się ten wiersz,oddaje to czego nie
dostrzegają ci z boku,dosłownie i w przenośni.