Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Już nigdy

Andrzejowi

Gdy się błąkałam
jak wyrzucony
przy drodze pies,
zaopiekowałeś się mną.
Zaufałeś mi i pokochałeś.
Tęskniłam, gdy zbyt długo
byłeś w mieście.
A teraz sobie poszedłeś
drogą ostateczną bez powrotu.
Już nigdy nie wrócisz
do domu z zakupami.
Tylko kurier przyniesie paczkę,
ale nie od Ciebie.

autor

pani Mija

Dodano: 2023-05-28 02:44:35
Ten wiersz przeczytano 350 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

janusze.k janusze.k

Bardzo przepraszam za wtrącanie się , ale moim zdaniem
nasze (nawet) myśli o zmarłych są przez nich
'widziane' .
Andrzej musi dojść do tzw. Wiecznej szczęśliwości a
czytając Ciebie raczej w tym mu nie pomagasz .
Kocha Ciebie i jest na rozdrożu miedzy Tobą a Bogiem.
Lepiej dopomóż mu dojść do Boga, a on gdy dojdzie
pomoże z Bogiem Tobie.
Można swój ból ofiarować Bogu w jakiejś dobrej
intencji
Ojciec Nasz (który jest w niebie) stracił dla nas
swego Syna - zrozumie.

Pozdrawiam z wyrazami współczucia.

anna anna

trzeba się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Znam to z
autopsji.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »