Ki diabeł...
uprzykrzał jej życie :(
Kpił sobie z jej urody i niskiego
wzrostu,
szydził, że nie była zdolną gruszek rodzić;
zapomniał bies, że zgodnie z prawem natury,
nie mogła wydawać na świat cudzych
owoców.
Zimą dokuczał wiatr wiejący z północy,
nie wiedzieć czemu, targał za włosy.
Letni żar z nieba tylko wzmagał pragnienie,
zbawienny deszcz je gasił, pojąc listki,
dawał chwilową ulgę podwiędłym
korzeniom.
Wciąż narzekała, że w cieniu jej korony
nikt nie szukał miejsca na odpoczynek;
czasem pies ocierając się o podwinięte
listne gałązki, skrapiał je uryną...
Była zwyczajną rośliną nazywana rokitą,
choć nie podpisała cyrografu z diabłem.
W czym zawiniła, że była niepozorną,
mniej urodziwą, niż jej wybujałe
siostry?
Czy nie zasłużyła na godność i szacunek?
Spędzając życie na uwięzi, marzyła o tym,
żeby poeci rozsławiali jej imię, echem
niesionym po lesie, w cichym miejscu,
gdzie na długie lata zapuściła
korzenie...
Minął jakiś czas, ślad po niej zaginął.
Ech, życie! Czemu jesteś
niesprawiedliwe?
Komentarze (94)
Dziękuję MAGNOLIO za wgląd do wiersza a także za
piękny komentarz :))
Otrząśnij z siebie całe zmęczenie, rzuć je wiatrowi na
zatracenie. Zaśnij spokojnie, mając nadzieję, że poryw
wiatru dobro przyniesie...
Śliczna i mądra Beatko, cieszy mnie to, że pisząc sama
piękne wiersze, potrafisz czytać inne wiersze
doszukując się sedna ukrytego między wersami i mogąc
treść tekstu zinterpretować na swój własny sposób, i
wyrazić swoje zdanie.
Życząc miłego dnia, cieplutko pozdrawiam :)
Przeczytalam raz jeszcze Twoj wiersz Weno, jest o
wiele piękniejszy niz myslalam
Pozdrawiam serdecznie
:)
Isano i Bogusławie, dziękuję za przeczytanie i miłe
komentarze.
Panie Bodku, uśmiecham się do fotki, podparta broda
świadczy o zamyśleniu głębokim ;):)
Gleboka refleksja ukryta w wersach.
Tak duzo sie dzialo pod, obok tego "drzewa"...
Rozmarzylo mnie Twoje opowiadanie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Umiejętność czytania ze zrozumieniem między wersami
zawsze jest mile widziana. Autor nie "wykładając kawy
na ławę" pozwala czytelnikowi na uruchomienie
wyobraźni i jego własną interpretację a wtedy dwie
strony mają prawo poczuć satysfakcję.
Regiel, dziękując za przeczytanie i ciekawy i sensowny
komentarz, odwzajemniam serdeczne pozdrowienia :)
Witaj Weno
Czytam kolejny raz Twoją opowieść o roślinie która nie
zachwyca pięknem, chociaż jej kwiaty przypominają
wiosenne bazie, lub kłosy zboża latem. Czytam również
niewidoczny tekst ukryty między wersami, i dostrzegam
tam ludzki motyw,
w bardzo refleksyjnie i stylowo napisanym opowiadaniu.
Przesyłam serdeczności.
Dziękując za wgląd, ślę serdeczności :)
Takie życie.Jak widać nie tylko ludzi niefart
dotyka.Pozdrawiam serdecznie.
Najko, chciałam podzielić się z Tobą moimi lepiejami,
więc całą przyjemność dzielmy po połowie :))
Dzięki za fajne lepieje:))
Poetycki obrazek o wierzbie...pozdrawiam Wandziu.
Piękne dzięki moja miła koleżanko :)
Sam utwór muzyczny wcześniej znałam ale teledysk
rozmarzył mnie; przywiódł na myśl czułe słówka i
ramiona mojego śp. ukochanego męża, którego wciąż mi
na co dzień brakuje .
Życzę Ci Irisku, miłego wieczoru i spokojnej nocy :)