a kiedy ptakiem będę
*Agnieszce*
kiedy ptakiem się stanę pozwól mi
odlecieć
(ludzie zawsze w jesienne zmieniają się
ptaki)
powędrować bocianio, żurawio lub gęsio
za błękitną kurtynę – rozciąć ją
skrzydłami,
przywitać się z twardowskim. na zapleczu
nowiu
wypić piwo – tak duszkiem i puszkę
zostawić
gdzieś na pasie oriona - dla zbieraczy
złomu
co przede mną i po mnie ptakami się
stali.
i że tęcza jest tylko złudzeniem -
przekonać
tę wrodzoną naiwność. wiesz? miłość
potrafi
mrok przeczekać, kolory zna przecież na
pamięć
pastelowe, jak niebo z letnich
fotografii
pozwól książce się zamknąć na
niedoczytanej
stronie pięćdziesiąt jeden, resztę wiatr
wyśpiewa
tobie – nim tu przylecisz, nim
ptakiem się staniesz
Komentarze (21)
bardzo ładnie i z nadzieją, że to TU to jeszcze nie
koniec
melancholia śpiewa pieśń przemijania, ale jak
slicznie i romantycznie, i bez oddychania ...aż
nielogicznie .
Jest w tym wierszu coś dziwnego, magicznego, coś co
każe się zatrzymać i...uśmiechnąć do własnych myśli
Nie ma wątpliwości...wiersz napisany artystycznie.
Jestem pełna uznania dla Twojego pisarskiego
kunsztu...gratuluję.
wiersz o przechodzeniu na drugą stronę
wzrusza,wywołuje emocje ,zatrzymuje swoim pięknem...
Tercyna, moim zdaniem udana - ale nie jestem znawcą.
Poza tym trudno jest napisać wiersz z perspektywy
osoby nieżyjącej, więc podziwiam ogrom wyobraźni.
Wiersz bardzo dobry.
Z przyjemnoscia przeczytalam ten wiersz, dla mnie ma
on szczegolna wartosc (powody osobiste). Lubie Twoje
nietuzinkowe mysli i metafory, ktore tak zgrabnie
zaplatasz w wiersze.
Jestem pod wrażeniem wyobraźni i sposobu w jaki
potrafisz uwiecznić ją wierszem, podoba mi sie to
pomieszanie tego co niemożliwe , ze zwykłymi ziemskimi
sprawami (puszka piwa).
przeczytalam dwa razy...chociaz brak mi
czasu..pozdrawiam
Pięknie, zorianno, głęboko i pięknie.
Wszyscy stańmy się ptakami i odlećmy w marzenia......
bardzo spodobało mi się ta metafora z odlotem ptaków,
jesień nastraja melancholijnie nas wszystkich, wiersz
jak zwykle bardzo piękny
ślicznie - klimat fantastyczny - można unosić się z
wierszem w przestworza i poczuć się ptakiem.
Jeśli zostaniesz ptakiem to puszkę zostaw na ziemi, bo
nieładnie zaśmiecać kosmosu tak sobie. Kiedy tam już
zamieszkamy, znów zacznie się problem. Tylko miłość
buja w obłokach i w tym jest sens.
ładnie to opisałaś, bardzo lotnie....jak ptak