Kiedy(ś) powiedziałem Ci: kocham...
Dla Agnieszki...
Zabronili nam patrzeć
Zalepili powieki woskiem ze świec
tysiąca
Nie na próżno, a jakże
Noc stanęła, niewiasta...
I jak deszcz pospadały anioły
Przysiadły na zgniłej korze
My byliśmy jak wulkan
Dłonie zastąpiły nam oczy
Co noc zerkałem na Ciebie
Byś była blisko
Jak ziemia, jak woda, jak słońce
I wtedy szepnąłem Ci: Kocham
Miało starczyć za wszystko...
autor
zatracenie
Dodano: 2006-11-17 00:42:07
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
https://www.youtube.com/watch?v=xJT3msm3_VE