Kierat
Na splamionym codziennością obrusie
kucharka w spłowiałym czepcu
rozkłada obiadowe nakrycie
dla głuchoniemych ślepców
nieświadomych, że zjadają
jej życie...
Pokoleniom kobiet, poczynając od Ewy
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2014-02-09 12:44:18
Ten wiersz przeczytano 3024 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (83)
Świetna miniatura...myślę, że są świadomi, tyle że ich
nic nie obchodzi :) pozdrawiam.
Bardzo wymowna miniaturka.
Fantastyczna mini!!! Ileż w niej zawarłaś...:-)
szacunek... pozdrawiam serdecznie
Krótko a pomysłowo! Pozdrawiam!
Nie wiem dlaczego, ale przypomniały mi się obrazy
starych holenderskich mistrzów. Słów nie za wiele, a
duża siła przekazu. Wyobraźnia sama się uruchamia.
Pozdrawiam
W kieracie zjadają wszystko. Nawet życie. Pozdrawiam
Ewo:-)
:-) super ... jak czytam to od razu widzę ... takie
wiesze lubię najbardziej !