Kierat
Na splamionym codziennością obrusie
kucharka w spłowiałym czepcu
rozkłada obiadowe nakrycie
dla głuchoniemych ślepców
nieświadomych, że zjadają
jej życie...
Pokoleniom kobiet, poczynając od Ewy
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2014-02-09 12:44:18
Ten wiersz przeczytano 3023 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (83)
mariat, te, które by chciały tej roli, nie wiedzą, jak
to boli. I dzięki Bogu, że je przed tym ochronił. To
jest metaforyczne spojrzenie na rolę kobiety w
patriarchalnym świecie, rolę Murzyna świata ("Woman is
the Niger of the world"). Jak myślisz, ile kobiet
cierpiało zanim urodziłyśmy się my? Pozdrawiam
serdecznie :)
http://www.youtube.com/watch?v=OSycnQPeuSg&feature=kp
Będę polemizować z przesłaniem wiersza. Moim zdaniem
tak do końca nie jest. Niejedna bardzo chciała być w
roli peelki, a niestety nie jesdt jej dane.
Mocno zobrazowana niewdzięczna rola kobiety,
uwięzionej w tradycji. A przecież wiele "kucharek"
uważa, że właśnie tak powinno być.
Pozdrawiam, Ewo:).
bardzo wymowna miniaturka, chyba się powtórzyłam ale
zawsze tak było że kobieta była i jest bardzo
potrzebną i cieszmy się z tego że jeszcze z nami się
liczą
Fantastyczna miniaturka. Tyle treści przekazanej..
Jakby tak człowiek potrafił w życiu - krótko a
treściwie powiedzieć, co go boli, zanim nie zanudzi
lub nie wkurzy "słuchacza". Ile problemów, by to mogło
rozwiązać :)
Pozdrawiam serdecznie
Świetna i wieloznaczna miniaturka.W krótkiej formie.
wiele treści zawrzeć to duża sztuka.
Dla mnie miniaturka może być odnośnikiem do
postrzegania kobiety w roli li tylko gospodyni
domowej,ale także może to być np splamiony
scenariusz obrusu życia,które nie jest usłane
różami.Bywa,że kolce zjadają nam to życie,ponieważ są
ślepe i głuche na nasz los,a tymi kolcami mogą być np
ci,od których nasz los zależy.Myślę,że tę miniaturkę
można różnie odczytywać,ale to takie moje odczucie.W
każdym razie skoro tak,to tym większa jej siła
Pozdrawiam
Roxi01, myślę, że teraz coraz częściej można
zawalczyć, ale kiedyś to było bardzo trudne. A
stereotypom ciężko się przeciwstawić, wiem coś o tym.
Te słowa właściwie "chodzą" w mojej głowie od wielu,
wielu lat jako wyraz buntu wobec narzucanej mi roli.
Może współczesna dyskusja o gender coś zmieni.
Pozdrawiam ciepło :)
Miniaturka zacna, Ewuniu:)) Rada dla takich Ew: nie
gotować codziennie, jak jest od czasu do czasu, ślepcy
odzyskują wzrok, a nawet po rękach
całują:)))Buziaki:)))
Słoneczna dama, AnnWieczna Tęsknota, dziękuję. Ann, ja
też podejrzewam, że było im wygodnie narzucić tę rolę
słabszym, żeby być obsługiwanymi i mieli cudzy los
gdzieś. Serdeczności :)
Tylu znamienitych gości odwiedziło moje skromne progi,
a mnie nie było. karat, duch1978, Małgosiu, dziękuję
za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie :)
payu, dzięki za Twoją impresję. Też chodziła mi po
głowie, chociaż w zamyśle była uniwersalność: kiedyś i
teraz. Pozdrawiam :)
Daje do myślenia. Pozdrawiam
dawno nie czytałam tak dobrej, treściwej i prawdziwej
miniatury...
świetne, choć gorzkie podsumowanie całej tej
genderowej dyskusji kościoła o drugorzędności,
uległości kobiet wobec mężczyzn; Kierat, czasem i
bat:( pozdrawiam
Obrazowa miniatura.Kobieta postrzegana wyłącznie jako
gospodyni domowa i nic poza tym.
Miłego wieczoru.
same nieraz dajemy sobie założyć taki kierat
ciekawa miniatura