Kobieta jak kotka
Odchodzi gdy rękę wyciągam,
Niby nie chce, a chce bardzo.
Ucieka, to znów się chowa
Patrzy na mnie z pogardą.
Wie, że ją kocham...
Udaje tylko, że o tym nie wie.
Gdy dać jej to czego pragnie
Jest w swoim siódmym niebie.
Brak zainteresowania jak magnes
Czule przyciąga ją do mnie,
W miłosnej serenadzie
Patrzą ufnie na mnie
Oczy zielone - nieprzytomne.
autor
myszka3
Dodano: 2009-12-21 12:47:07
Ten wiersz przeczytano 1060 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Ciekawa treść i ładna forma.
/trochę dalekich rymów i dobre słownictwo dobrane do
kociej natury/
Ładne i ciekawe porównanie.
ciekawy... wiersz można odnaleźć swoją kocią stronę
:):)
Gratuluję rozwikłania kobiecej i kociej duszy. Ja też
mam zielone oczy, jak kotka.
Kotki są niezależne. Ładne porównanie.
Zerkam na moją zielonooką kotkę i też się z nią i z
wierszem utożsamiam:)
Kobieta przed ślubem jest jak kot rasowy. Po ślubie -
domowy. Ale i tak własnymi ścieżkami chadza.
Kotki mają swoje charaktery i tak jest, że lubią się
ocierać i chadzać swoimi ścieżkami. Jednak to
przymilne stworzonka, ale też kapryśne jak kobiety.
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą. Nam
facetom pozostaje się tylko do tego przyzwyczaić.
Kobieta jest jak kotka - czasem, gdy ją złapię - daje
się przytulić, ale częściej drapie.
Kotki mają to do siebie, że jak potrzebują pieszczot
to same przyjdą... (z przymrużeniem oka - ale coś w
tym jest).
Coś w tym jest, kobieta i kotka faktycznie widzę pewne
podobieństwo.
Ciekawe spojrzenie na Kobietę>+<...