Kolejny dowód, że rzeczywistość...
Śniły mi się wieloryby
rozpostarte, pływające
w powietrzu, roześmiane
jak dwa smoki szczęścia.
Po chwili obniżyły lot
i swymi delfinimi (sen) nosami
zaczęły łaskotać mnie po szyi
domagając się pogłaskania.
(...)
Tak naprawdę
to było na prawdę.
autor
Dziadosz
Dodano: 2008-01-10 08:58:51
Ten wiersz przeczytano 810 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
miniaturka o snach o wielorybach i pieszczeniu ale to
zakonczenie..."naprawde-prawde" coś bym tu zmieniła.