KOMEDIA DEII' ARTE

Moi kochani tak mnie korciło napisać coś w tak prostych Krakowskich rymach ,no i jest świeżutkie jak gorący kartofel.
Komedia dell' arte na Krakowskie rymy
Pogadała bieda z nędzą,
od jak piękny żywot pędzą.
Jedna górą tak góruje ,
druga zaś dołem się snuje.
A mijają się dziewczyny,
obie strojne w baleriny.
Każda trzyma w ręku worek,
ta na górze ma puszorek .
Jak zobaczy naiwniaka ,
to zaprzęże jak rumaka.
Do kierata go ułoży ,
trochę batem wybatoży.
Czasem jemu da karmelka,
co smakuje jak butelka.
I już ma jego na wodzy,
jak na sznurku moi drodzy.
Ich kuzynka lichwa złota,
uciążliwa jak kokota.
Na majątek mój mos panie,
kładzie się jak na tapczanie.
Gdy położy się niecnota,
wtedy to już po kłopotach.
Wychędoży cię z wszystkiego,
będziesz pusty mój kolego.
I co robić w sytuacji ,
kiedy brak ci konwersacji.
Gdy zamykasz wszystkie wrota,
bo wszędzie jest ta niecnota.
Powiem tobie przyjacielu,
wpadłeś w sidła jak już wielu.
spłacić trzeba niema rady,
takie są życia zasady.
A na przyszłość pomyślunek ,
lepszy niż późny frasunek.
Zycie próżne ponad stan,
nic nie warte ja to znam.

autor

Prymus

Napisany: 2023-01-18 Dodano: 2023-01-18 19:28:14

Ten wiersz przeczytano 562 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie