Konik polny
Konik polny w trawie
Grał na skrzypcach łaskawie
Cykał na prośbę biedronki
Motylka i stonki
Zagrał "Contradanzę"
Usłyszał gromkie brawa
Zebrał nieco do kapelusza
I poleciał dalej w trasę
Lecz tam już jego utwór znali
Bo jego koncert nagrano
A zapis cyfrowy można kupić
na stadionie
Komentarze (2)
Niespodziewana puenta ... no cóż życiowa
Niestety kopiujących jest coraz więcej.Chyba tego
nigdy sie nie pozbędziemy...Dobry wiersz.