Krakow...
Wracam myslami do domu.
Wspominam miniony dawny czas.
Teraz jestem "tutaj"
A Wy nadal "tam".
Dostalam dzis od Ciebie list
Mowisz ,ze gdy ulicami chodzisz
To wyobrazasz sobie mnie
W zakatkach moich ulubionych miejsc.
Zapewne bylas na Bloniach
I nad Wisla tam gdzie kiedys ja.
Spacerowalas alejkami Plant
I dokarmialas golebie,kaczki,labedzie
Tak jak ja.
Nie martw sie
Nie tesknij
Kiedys znow tak bedzie.
Popedaluje rowerem
Pooddycham powietrzem ktore pachnie moim
krajem.
Poplacze nad straconym czasem.
A moze mnie zaskoczy
To moje miasto.
Moze zmieni sie az tak
Iz znow zaczne je poznawac.
Narazie jest mi teskno
Narazie jest mi go "tak " brak.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.