Kroniki Sybilli-4-Uniwersum X
- Gdzie jest ten dziwkarz , twój brat ? -
zapytał Tyberiusz , gdy tylko Sybilla
przekroczyła próg sali tronowej.
- Zapewne z jakąś dziwką, ojcze -
odpowiedziała figlarnie.
- Sybillo !! - usłyszała zgorszony głos
królowej za swoimi plecami.
- Przepraszam matko, zapewne z którąś dam
dworu ojcze - zwróciła się ponownie do
króla, który spojrzał na nią uśmiechając
się znacząco.Wiedział jak dokuczyć swojej
małżonce.
- Taaaa....dziwka dziwką poganiana, gdzie
nie spojrzysz same kurwy, jak w burdelu -
odpowiedział mrugając porozumiewawczo do
młodej kobiety.
- Tyberiuszu !! - obruszyła się królowa i
podchodząc do niego dodała - Mówicie o
kobietach, moich dwórkach.
- Ale co ja poradzę , że to prawda -
odpowiedział całując ją w dłoń i
poprowadził w stronę tronu.W tym samym
momencie pojawił się obok Sybillii ,
Owidiusz. Był to czarujący młody człowiek ,
który nade wszystko kochał kobiety , a one
jego.Przystojny, miły , wesoły, ciężko było
mu się oprzeć.
- Jak było ? Ogierze - zapytała
zadowolonego z siebie młodzieńca.Uśmiechnął
się szeroko.
- Miło, przyjemnie. Powinnaś też kiedyś
spróbować - odpowiedział szturchając ją
delikatnie.Sybilla spojrzała na niego z
politowaniem.
- Może się okazać,że nie tylko
szlachtowanie ludzi jest podniecające -
kontynuował uśmiechając się do niej
szczerze. Już miała mu odpowiedzieć , gdy
dało się słyszeć głos Tyberiusza :
- Synu , cieszę się że przerwałeś sprawy
wagi państwowej i uraczyłeś nas swoją
obecnością.A teraz zamknąć gęby i słuchać
bachory.Będziemy mieli gości. Wracają wasi
bracia, Horacjusz i Flawiusz , którzy
zawarli dość korzystny sojusz, tak mi się
zdaje, z niejakim Ragnarem Zwycięzcą ,
nowym królem Północy. Swoją drogą , Ci to
mają smykałkę do gwałcenia i mordowania.W
ramach sojuszu obiecałem im żyzną ziemie ,
możliwość osadzenia się kilku rodzinom oraz
twoją rękę , moja droga - zwrócił się do
Sybilli.
- Nie możesz ! - krzyknęła kobieta.
- Ależ mogę i co więcej , chcę -
odpowiedział spokojnie i podchodząc do niej
dodał - Poczujesz się jak u siebie, oni też
uwielbiają zabijać - wyszeptał.
- Sprzedałeś mnie jak jałówkę jakiemuś
dzikusowi - syczała
- Nie jakiemuś , tylko samemu królowi
dzikusów. Dobrze wiesz w jakiej jesteśmy
sytuacji.Musimy mieć sprzymierzeńców w
walce z Południem - wyjaśnił
- Ludzie południa nam nie zagrażają ...
- Zmień ton - przerwał jej król - Nie będę
tolerował nieposłuszeństwa.Masz wykonać mój
rozkaz inaczej tego pożałujesz.
- Jeśli ktoś tu pożałuje , to ty i twój
przeklęty ród - oczy Sybilli płonęły , jak
wtedy , kiedy mordowała wojownika.
- Sybillo - usłyszała cichy , proszący głos
Owidiusza - Pogrążasz się siostro.
Król spojrzał na nich oboje i głośnym,
zdecydowanym głosem oznajmił :
- Przygotujcie się do drogi. Jedziecie
przywitać króla Ragnara.A teraz precz mi z
oczu.
Sybilla wciąż płonęła od gniewu , a
Owidiusz , który zawsze był rozjemcą między
nią a ojcem,chwycił ją za dłoń i pociągnął
za sobą. Tyberiusz stał z posępną miną i
zrezygnowanym wzrokiem odprowadzał
oddalające się dzieci.Królowa milcząco
podeszła do niego i przytuliwszy się do
jego ramienia , wyszeptała :
- Byłoby dziwne, gdyby przyjęła to inaczej.
Komentarze (18)
Amorku...alęż prosze :P
Genialnie było to znów przeczytać pozdrawiam
serdecznie;)
Dziękuję :) pozdrawiam:)
Słysze stare plotkujące babki na ławce, które
powtarzają; "W Sybilli pisało", czy to chodzi o Twoją
Sybillę?
Pozdrawiam.
Witam:) Ja tylko z wizyta na kolejny odcinek kronik
:))Oczywiscie na plus:)Pozdrawiam:)
Wzrok nie ten a czytać się chce.
Im dłużej, tym bardziej zaciekawia.
Potrafisz zachęcić. O Twoim talencie nie wspomnę.
Tylko podziwiać. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :))
Halinko...promienSłonca:) dziekuje :)
Czytam z wielka przyjemnościa, wspaniała fabuła i
obrazy.
Na TAK.
Pozdrawiam.:)
Mroczna bajka...Sibilla, tyś nie dla maluczkich...
pozdrawiam ciepło
Dziekuję Ewuś :)
Ossa77...podróż w czasie....i przestrzeni...bo moje
uniwersum nie jest osadzone na ziemi, choć wiele
wspólnego z nią ma :) pozdrawiam
SF gatunek który rozwija się od ponad stu lat i do
dzisiaj podziwiamy dzisiaj jego żywotność i osobiście
mam wrażenie, że gatunek ten zdaje się zwyciężać w
konkurencji z tzw. powieścią współczesną.
Zabierasz nas z sobą w podróż po czasie, dlatego
Chętnie czytam. Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam, czytam, podziwiam :*)
Dziękuję Kobietki :) zapraszam serdecznie ponownie
jutro...:)
Fajne masz te opowieści na pograniczu fantastyki, też
bym zakipiała jakby próbowano mnie sprzedać, bo
przecież handel kobietami i dziećmi nadal kwitnie.:(
Pozdrawiam :)