Ksiezyc-moj przewodnik milosci...
...Noc ma to do siebie ze kocham patrzec na niebo,gwiazdy a najbardziej na moj ksiezyc, ktory swieci dla mnie...
Tam-gdzie noc zaczyna swoj poczatek,
gdzie wiatr swa cicha melodie spiewa
swe serce wysoko wzniose...
Mleczna,kreta droga przechadzac sie
bede,
tam gwiazdy diamentowym swym lsnieniem
prowadzic mnie beda przez kres
przestwozy.
Dotre na ksiezyc...
U Jego boku cichutko przycupne,
do uszka szepne cos milego.
W Jego szklanych,perlowych oczach
nasze odbicie znajde.
Na rozpalonych,namietnych ustach
swoj pocalunek mu zloze.
Jego lzy tesknota zroszone
do srebrnej torby schowam,
mym cialem do piersi mocno przytule
bo On jest moim przewodnikiem milosci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.