KSIĘŻYCA PRZYBYWA NA "D"
Twoje usta
W myśli, mowie- i uczynku.
Twoje dłonie
Nigdy nie w spoczynku.
Twoje oczy
Rozpalają moje zmysły.
Chcę być twoją
By marzenia nie prysły
Płonę żarem.
Pewnie już się nie wybronię
Przed miłością -
Już się tarczą nie zasłonię.
Żywcem spłonę
Jak pochodnia, która gore,
Tuląc do ust
Rozpalone usta Twoje.
autor




wwp.




Dodano: 2013-02-28 07:45:50
Ten wiersz przeczytano 706 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Może byłby lepszy rytm, gdyby było "By marzenia me nie
prysły"? Ładnie, zmysłowo. Pozdrawiam!
Subtelnie, rozkosznie. Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo romantycznie :)
Zachowanie temAtu- czyli dobre poprowadzenie/ ostatni
wiersz w poerwszej zwrotce- rytm zakulal/ poza tym
calkiem w porzadku/ pozdrawiam/