Kto jest bez winy...
Inspiracja – dyskusja pod wczorajszym tekstem Ewy
Gdy niemożliwe żadne usprawiedliwienie,
Winny z miną nijaką – niedbale skruszoną
„Kto bez winy, ten pierwszy niech rzuci
kamieniem” –
Mówi i już uważa rzecz za załatwioną.
To się ciągle powtarza: od nowa, od
nowa...
Wszystkich winnych ten bon mot szalenie
zachwyca.
Zapominają tylko, że Chrystus te słowa
Powiedział, a nie winna. Nie
jawnogrzesznica.
autor
jastrz
Dodano: 2023-11-10 00:47:42
Ten wiersz przeczytano 654 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Fajny tekst! Pozdrawiam cieplo z plusikiem
Tak jest, nadużywanie, czy też bezmyślne używanie tych
słów Chrystusa czasami przyprawia o mdłości...
Wiersz, oczywiście, świetny.
Pozdrawiam, Michale.
Tak jest, nadużywanie, czy też bezmyślne używanie tych
słów Chrystusa czasami przyprawia o mdłości...
Wiersz, oczywiście, świetny.
Pozdrawiam, Michale.
Dla mnie fantastyczny !
Świetna puenta! Uśmiecha, bo szczególnie ludzie
religijni lubią takie wymówki z kamieniem. A Jezus nie
powiedział przecież, idź do spowiedzi i rób dalej tak
samo i pójdziesz znów za miesiąc i tak w kółko, byle
się biznes kręcił ;)
Nie na człowieka bez winy,
a im większa tym większymi kamieniami wyrzuca z
sumienia,
pozdrawiam serdecznie:)
Nie ma tych bez winy, ale wina jednego, że rzucił
papierek na chodnik, a drugiego, że zabił dla kasy,
więc operowanie tym argumentem jest mocno wątpliwe, a
odniósł się do tego Schopenhauer w "Erystyce".
Dobry wiersz, ale pod tym adresem same takie.
Pozdrawiam.
u nas zabrakłoby kamieni...
Wymownie o ważnym aspekcie życia. Winny, by się
wybielić, każdego usprawiedliwienia się chwyta.
(+)
Doskonały tekst, Jastrzu.
Chapeau peau.
Dziękuję :)