Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W kwadracie

w kwadracie o boku trójkąta
niewymierzona ciągnie się projekcja
ona z kochankiem lub z mężem
na przemian piją wodę
z ostatniego słoika
(Tatry wtedy ogłuszają erozją)
oni szlifierką z ręki do ręki
wycierają i strzępią jej spodnie
w gruszkowo - miodowe
sukienki dla pszczoły
pod nieznanym numerkiem
przeciąga się ona
jak stopa w źle dobranych butach
rozsiada się wygodnie
choć nie damski to fotel
a na pewno czyjeś
życie (lub aromat zgodny z naturalnym)
pełne wyrzeczeń żartów podróży
obite ciepłą skórą
gatunku pod kontrolą
kupowane u mamusi
ostatniej potomkini jedynakowego rodu
(Tatry po transakcji pochylają się
i zamykają jaskinie)
z kochankiem sprawa prostsza
niemal darmowy odcinek
i ani punktu dalej

autor

~michu~

Dodano: 2007-12-07 21:28:13
Ten wiersz przeczytano 2860 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

waffelka waffelka

Ciekawy wiersz, oryginalne podejście do tematu... jest
taki inny niż większość tych, które ostatnio czytałam.

Merenwen Merenwen

To jest właśnie takie z ręki do ręki i ani punktu
dalej. Bardzo mi się podoba.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »