KWITNIESZ
przebiśniegiem różą baziami
w zakamarkach które ożyły
po szarościach jesiennych
i śniegowych fałdach
co niedawno zalegały
w moich dłoniach po brzegi
wypełniając codzienność
już odczuwam wiosnę bo jesteś
a w zagajnikach falującą czułość
przy stole przyjaźni
słyszącym przegadane sprawy
w krokach po schodach
kiedy wracasz do domu
na białej pościeli
szeptami w barwnych bukietach
iskrzą pocałunki gwiazdami
nasze zmysły rosną w płomieniach
gdy się z gracją zbliżasz
czuję dreszcze pierwszego spotkania
twoja buzia jest wciąż
jak ciepły promyk słońca
Komentarze (156)
andreas, tak szczęście wielkie, pozdrawiam serdecznie.
Annna2, miło, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Zawsze wiosna.
Wybacz Kazimierzu, brakuje mi czasu na rozpisywanie
sie w komentarzach.
Dziękuję również Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam ciepło.
ależ pięknie!
Pozdrawiam.
JoViSkA, dziękuję za miłe sercu odwiedziny oraz słowa,
pozdrawiam ciepło.
promienSlonca, tak właśnie, pozdrawiam ciepło Aniu.
sisy89, dziękuję za sympatyczne słowa, pozdrawiam
ciepło.
noa.m, miło bardzo, pozdrawiam ciepło.
Masz szczęście, że Ci się trafiła prawdziwa.
Pozdro.
ładnie i ciepło.
Pięknie wyrażona miłość do ukochanej...Pozdrawiam
serdecznie Kaziu:)
ONA- zawsze, wiosną...
Pięknie piszesz.
Pozdrawlam Kaziku.:)
Ładne, ciepłe wersy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne wersy, pozdrawiam :)