Laska niejedno ma imię
Ze staroci - po obróbce :)
Laska - słowo dość niewdzięczne -
w różnych pozach pcha się w wiersze.
Więc rozłożę na czynniki
aspekt trick'ów semantyki.
Babcia raz zrobiła laskę
dziadziusiowi. On pod laskiem
się rozłożył był na trawce
na tej swojej nówce - lasce.
A ja pytam (Heh! Blondyna!),
czyja tego faktu wina.
Zaliż laska stać nie może,
zatem kładzie ją, nieboże?!
Laskę (pewnik!) mus postawić!
Gdy się nie da, nową sprawić?!
Laska rodzi dylemata,
gdy kobita nie kumata.
I nie chwyta w lot... kontekstu
niejednoznacznego tekstu.
Często laski też nie chwyta
i "postawić?" - głupio pyta!
Komentarze (109)
Eremi, bo laski fajne są. :))))
Pozdrawiam Wszystkich :)
krzemanko, kręci się, bo boli, tak sobie myślę :) A co
boli zostawiam w domyśle :)))
AAnanke - rozebrana wystrugana... :) A szybciej się
zapewne skończy, niż zaczęło - mam przeczucie :)
Oj, bo mini, aby dostać mata musiałabym podjąć grę :)
A ja od gry wolę np. licentia poetica :)
Stażu, postudiuję pijąc herbatke ze sokiem, zgoda? :)
Madiś, zostawiłam Ci cztery pirożki:))
Elu, masz mata za dylemata?
idę po drewno do kominka :))
Postudiuj sobie Autorko gramatykę, szczególnie
deklinację.
Nareszcie publicznie laska 'rozebrała' laskę. Się
zacznie...:)))
Och, Wy, Laski, w głowie Wam laski w laskach i
m-laska-nie. Najbardziej podchodzą mi z tego pierogi
Bomiś:).
Dzięki za uśmiech. Laska, co się tutaj kręci, stać
potulnie nie ma chęci. Nie patrzy że boli, bowiem
walić woli:)) Miłego dnia.
I dobrze, śmiech to zdrowie. A słowo 'laska' jest
bardzo dwuznaczne: u Szkotów 'lass' to młoda
dziewczyna. My, Polacy małpujemy wszystko z zachodu.
Stąd u nas określenia na ładną dziewczynę: "ale
laska". Tylko, że w polskich realiach to, co piękne i
najbardziej energetyczne, zamienia się w zwykłe, żywe
podpory dla starych ludzi. Wymądrzyłam się, ale
musiałam. Pozdrawiam :)
właśnie mLaskam pierogi:))
Hahahaha!
A nad laską dziadka
błękit nieba sprawia,
że się wszyscy śmieją,
bo to fajna sprawa...:)
bomi, tylko nie mów o pierogach :))
Nic, tylko śmichy, chichy.
Zosiu, nie przypominaj, bo zaraz mój Mlaskacz wróci ze
szkoły, jeszcze chwila :)