Lepsza jakość
ułożyłbym słowa w jakieś kształty
koła kwadraty a nawet linie
jak kwiaty zasiane w równych rzędach
ale oni wciąż zmieniają ścieżki
uciekają przed efektami specjalnymi
czasem nawet znikają
mężczyzna bez kuli którego spacer trwa do
pokoju
obok niego kuśtyka pies-już nie jego
dzień słonecznego lata
dwójka dzieci przeciska się między
przechodniami
jedno z nich bezskutecznie próbuje
przywołać obraz babci
cholerne zapałki!
kobieta weteranka męskich perfum
skrapla ostatnie obietnice wystawionych na
aukcje nocy
teraz obojętnie spogląda w kierunku
lustra
jej życie jest szare jak papier zapisanych
myśli
kawa ma zupełnie inny smak
dlaczego mnie to nie cieszy?
tak wiele rzeczy jest jeszcze do
naprawienia
Komentarze (2)
Nie czytalam wczesniej i zaluje :)
chcesz jeszcze zapałki ...na ciąg dalszy ... ciekawie
piszesz :)