linie/nie
żeby wejść w nową rolę
zrzucam starą skórę
a nowa i tak
ma ten sam deseń
autor
Elena Bo
Dodano: 2016-09-14 20:24:18
Ten wiersz przeczytano 2203 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (102)
Życiowe i to bardzo
I co to za odnowa. Pozdrawiam serdecznie, miłego
wieczoru.
Kochani jesteście, za pochylenie i czas poświęcony
grafomance. Pozdrawiam :)
Ładna miniaturka
Miłego:-)
Super refleksja w pigułce.
Pozdrawiam:}
I jak się maskować kiedy linie/nie z życiem biegną
...:( smutno mi bo ten sam problem mam .
Podrawiam ...
Makijaże i zabiegi nic nie dadzą prędzej czy później
skóra się zestarzeje:))))))Pozdrawiam cieplutko
Przyszłam jeszcze raz, aby zapytać, czy ta nowa skóra,
będzie chociaż grubsza, taka, którą nie tak łatwo
zranić?
dobre,
predzej czy pozniej farba zejdzie z lisa:)
tak, że po kilku wylinkach
będzie z ciebie już duża dziewczynka..
okazało się że nowa skórka też zorana
jak rola
:(
Magdo, Wandziu- Dzięki :)
Przypudrowany
nie wychodzi z ramy.
Trafna refleksja. Pozdrawiam
Bo skóry nie da się zmienić jedynie lekko przemalować
...
Tylko nielicznym się udaje zmienic duszę i
światopogląd
Pozdrawiam serdecznie Elenko
Dzięki Gabi :)