linie/nie
żeby wejść w nową rolę
zrzucam starą skórę
a nowa i tak
ma ten sam deseń
autor
Elena Bo
Dodano: 2016-09-14 20:24:18
Ten wiersz przeczytano 2206 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (102)
blondynko, dobrze czytasz a poza tym, krzywą linię też
niełatwo wyprostować. Pozdrówka :)
:))No,tak siebie nie zmienimy,
nawet gdy na palcach,
diamenty będą się mieniły:)
Dobranocki. Dziękuję!
Pozdrawiam z uśmiechem,
po tej lekturze:)))
Podskórne papilarne hehehe Nie zedrze pumeksem:)
Elenko Bo biję brawo!
Pozdrawiam
Ewuś, skóra przemoknie, nie płacz :)))) Wora nie
będzie i już nic tam nie dołożą :)
wiesz filutek82, przemyślałam, masz rację :)
:)))))))) teraz to się popłakałam :))))
deseń może i ten sam, ale inna rola
po linieniu inna skóra,
nos na kwintę - albo gromkie HURA!!!!
Pozdrawiam serdecznie
Oksani- zgłoś się do Ewuni, ona ma zapas starej skóry
wężowej, trochę pomarszczona, znaczy skóra, ale po
wyprawieniu jeszcze na worek się nada ;)))
dzięki valeria i pozdrawiam :)
filutek82, w tytule jest linienie, wiec wiadomo, że
chodzi o nową skórę. Ta stara jest już martwa.
Wizerunek jest tylko na pokaz, bo deseń zostaje ten
sam :)
Czść Autorko, chyba wenkę koniaczkiem częstujesz, taki
poetycki szwung złapałaś!
A torba to superaśny dizajn hahah...
Bejanocka Elenuś, pa i sdzięki:-)
bardzo trafne.
Eleno, jeżeli zrzucasz starą skórę, to czy nie powinno
być, że nowa ma ten sam deseń, czyli człowieka nie
zmienisz, zmienić można tylko wizerunek?
Pozdrawiam.
Ziu-ka, księżyc też zrzuca skórę, zaraz będzie się
kurczył, a później znów urośnie. Pewnie z podniecenia
od świecenia ;) Pozdrawiam w pełni zadowolona ze
swojej skóry :)
Elenko nie szalej, zbliża się pełnia...Świetne mini!