Lis celebryta
...wiewióreczka z rudą kitką chciała zostać celebrytką, miała farta: Fiku – miku! Znalazła się na świeczniku…
Lis pomyślał:
”Z moją kitą mógłbym zostać celebrytą,
jakie czasy taka moda; na skrupuły życia
szkoda”,
włożył frak, wynajął Mazdę
i udawać zaczął gwiazdę…
Los mu sprzyjał:
Siup!
W momencie znalazł się na firmamencie…
Niebo w roli słynnej ścianki!!!
Piszczą rozczochrane fanki…
Nic dziwnego, patrzcie gapie:
Księżyc sapie w lisiej czapie!
Jakby tego było mało, słońce także
zbzikowało –
coraz częściej od księżyca lisią czapę
wypożycza…
I tak spryciarz dopiął celu,
lecz ja, drogi przyjacielu,
mam poważne wątpliwości,
czy lis słusznie wśród gwiazd gości…?
Ola Bielarska
Komentarze (17)
Czyżby to było o Pani Natalii.S :) i jej podobnym :)
Pozdrawiam
bardzo fajny wiersz dla dzieci a lis to lis
pozdrawiam:)))