Luty
Nadszedł luty. Luty dziwak.
Gdy do lasu luty wlazł,
Fiołkom rzekł, że kwitnąć czas,
Zamiast śniegiem je okrywać.
Grube pąki ma już iwa.
Już – jak w kwietniu – śpiewa las.
Już kukułka z pliszką wraz
Się zaczęły nawoływać.
Przyszedł i jak jakiś natręt
Zanim się rozgościł jeszcze
Z zimowego zbudził snu.
Raz ogrzewa ciepłym wiatrem,
Raz jesiennym moczy deszczem.
Tylko śniegu braknie mu.
autor
jastrz
Dodano: 2020-02-04 07:32:08
Ten wiersz przeczytano 1350 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Przyrodnicze sonet wow.
Michale! - przecież nie wątpię - skoro piszesz, ze
slyszałeś kukułkę. - i to jest dopiero miara anomalii
i uzasadnionego niepokoju. Nie musi być źle, ale moze.
- zastanawialem się dlaczego w wierszu umiescileś
kukułkę. Nie przpuszczałem, że przyrodniczo jest aż
tak.
Nie tyle zwracam honor, bo odebrać go ne moglem i nie
odbierałem, ale z uszanowaniem sklaniam głowę - z
szacunkiem i poczuciem nie zawiedzionej nadziei, ze
zawsze piszesz w sposob przemyslany i do końca trafny.
Wiktorze. Mieszkam w domu pod lasem i kiedy pisałem
ten wiersz - słyszałem w lesie kukułkę. I dlatego ją
dałem do wiersza. Trzy sylaby ma też np. sikorka. Ale
sikorka w lutym, to nic dziwnego.
Michale! - jest pięknie w tym wierszu. - Sonet trochę
nietypowy - w gruncie - trudniejszy do realizacji, niz
trzynastosylabowy, boten ostatni - mamy w umysłach -
zakodowany i wychodzi dobremu poecie w pisaniu troszke
samoczynnie.
Jednak... - "uzywając ptactwa" można mieć wątpliwości
- jaki efekt chciałeś osiągnąć. Kukułka - ptak typowo
letni - pojawia się w lasach - jak kojarzę na
przełomie maja i czerwca, a może dopiero w czerwcu. -
albodo kukulki dołączyć ptaka letniaka - dla dośc
prostego przesadnego podkreślenia anomalii, albo -
swiadomy powagi sytuacji przyrodniczej i trzymając się
niepokojących realiow, ktore mogą być radosne lub
grożne - do pliszki - zalaczyc ptaka powracajacego w
okresie zaawansowanej wiosny. Moja uwaga ma charakter
przyrodniczy, ale nie jest do końca obojętna dla
sposobu odbioru wiersza.
Poza tym - jak zawsze - z wielkim uznaniem:)
+
Ładny sonet. I to cały teraźniejszy luty, ujęty
pięknie w słowa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładny sonet o przyrodzie,
która bywa kapryśna i nieprzewidywalna.
Dobrego wieczoru życzę.
Fajny.
Przyroda tak ma, jej nie ujarzmimy,
może z końcem lutego śnieg zobaczymy:))
Dobrego dnia Jastrzu!
A kiedyś mówili, że luty ma podkute buty, bo takie
mrozy, iż rzeki lodem skute...
a tegoroczny luty w sztybletach sobie podskakuje....
Serdeczności :)
Dziwak nad dziwaki :))
widać dzisiaj... kotek sypnął pięknym wierszem ...pada
u nas cały dzień... bo... to wodnik urwis jeden rzekł
mu padaj... taka pogoda też jest potrzebna jest ...
Luty zmienia buty na wiosenne... pozdrawiam
Slusznie ten luty zauwazyl.
Pozdrawiam:)
Jastrz trafne spostrzeżenia. Trzeba by było jakieś
nowe porzekadła wymyślić :-) stare sens tracą...
miłego dnia życzę :-)
Ładnie.
Ale są też plusy-ludzie oszczędzają na ogrzewaniu.
Pozdrawiam :)