Malutki krążek
Malutki krążek,
cudem się staje.
Skromny pieniążek,
bo Pan nam daje.
Nie czas urągać,
i drwić z danego.
Ręce wyciągnąć,
trzeba do tego.
Pan nam go dzieli,
sił nie żałuje.
Byśmy wiedzieli,
że miłość czuje.
Byśmy wiedzieli,
że naród kocha.
Kto się ośmieli,
pokazać focha.
Kto się odważy,
odmówić kasie.
Jak trochę marzy,
to już nie da się.
Niby nie dużo,
budżet w dno idzie.
One posłużą,
by dna nie widzieć.
Malutki krążek,
wcale nie nowy.
Złoty pieniążek,
wciąż Judaszowy.
Komentarze (1)
Oj Tadziu. Co za ostre słowa. Pewnie wolałbyś żeby
mówili że pianiędzy nie ma i nie będzie. A że dzieci
głodne to co innego. To ich sprawa przecież dzieci to
udreka kobiet i najlepsze rodziny to ce do których nie
trzeba dopłacać. Tadziu to że ktoś stara się by się
kraj nie wyludnił to pewnie też be. W końcu kiedyś
przywiozą emigrantów i się wyrówna. Tadziu A Tobie nie
dają trzynastej emerytury? Liczę na to że nie wziąłeś
tego Judaszowego pieniążka. A co do Judaszowego to
pewnie on taki jest że opłaca zdradę jedynej słusznej
władzy, tej namaszczonej, tej elyty, tej wybranej
kasty. To rzeczywiście wtedy jest judaszowy.
Pozdrawiam Cię Przyjacielu, ja ten com przyjął
judaszowe srebrniki:)))))