Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

„Mężczyzna w lustrze”


Oczy ogarnięte snem
Wymuszona podróż na druga stronę.
Spójrz w moje oczy, gdy patrzę na Ciebie
Widzę ból i cierpienie, niczego więcej !

Mężczyzna przed lustrem
Strzępki ludzkiego zobojętnienia
Monolog liryczny, samotnego jeźdźca.

Duch przeznaczenia spotkał brata
Upadłem na kolana – przyjacielu !
Gdzie chcesz mnie zabrać …

Przeszłość przemija w oczodołach
Uśmiech matki, radość dziecka
Lustro nagle staje się puste.
Milknie głos ….

Kim teraz jestem ?
Prawda leży po środku
Popraw mnie jeżeli kłamię
Staje się korytarzem snów




Nie zobaczę swego odbicia
Nie wypowiem żadnego słowa
Będę trwał w błędnej świadomości
Odbicie przenikło wewnątrz przestrzeni. ..

Tyle niewypowiedzianych słów, uczuć
Nigdy nie ujrzę uśmiechniętej twarzy
Widzę krew w moich oczach
Tylko on i ja – mój przyjaciel

Z pewnością zostanę tam sam na sam
Drzwi otworzą się pełną rozpiętością
Narodzę się w następnym pokoleniu
Być może spotkamy się …

Wiele szczytów można zdobyć,
Wiele też pozostaje niedopowiedzeniem
Lecz czuć się kochanym przez chwilę
Daję nadzieje dla następnych pokoleń.

Przytłaczająca rzeczywistość prostego człowieka …
Chciałem tylko zobaczyć swoje odbicie
Ty przyjacielu odebrałeś mi twarz
Teraz cierpię w odosobnieniu



Nie wiem czy zasługuję na zbawienie
Ty nauczyłeś mnie być dobrym,
Wskaż mi teraz miejsce spoczynku
Bym na wieki oddał to co dostałem od Ciebie.

Dlaczego karzesz mi cierpieć ?
Nie wystarczy zadośćuczynienie.
Mam do Ciebie żal przyjacielu
Chce żebyś to wiedział patrząc mi w oczy.

Na lustrze pojawiła się rysa
Tak głęboka jak moja cielesna rana
Nie chcę się z Tobą witać w bramie
Jeszcze nie czas byś mnie powołał.

Lecz czuje że moja łódź właśnie przypłynęła,
Że będę musiał wysiąść w porcie – tak dalekim
Przetrzeć w oczy i odnaleźć się w nowej świadomości
Z dala od bliskich mi osób.

Obce ciało przenika moją świadomość
Niechciane nasiono …
Zbierzesz żniwa nim wstanie świt
Staje się w pełni świadomy.



Czym zatem są marzenia,
Czym staje się karta zapisana życiem
To tyko lista niewykonanych założeń
- Tylko ty i ja przyjacielu sam na sam.

Ach przyjacielu daj mi siłę
Bym wytrwał spoglądając z góry
Nie dotykając i nie słysząc słów,
Oczy ogarnięte snem …

Lustro upada ….
Tracę jedyny kontakt z świadomością
Oddalam się zapomniany …
Z okruchów stworzyłeś mozaikę snów.

Ostatnie życzenie …
Sekunda u boku ukochanej osoby
To życzenie każdego „wędrowca”
Ucałować w ostatni dzień – miłość.




Dodano: 2013-08-06 13:21:05
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

ZOLEANDER ZOLEANDER

Tragiczny... Szacunek!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »