miasto cieni
Wszystkim, którzy odwiedzili lub odwiedzą Czarnobyl...
jest takie miejsce na końcu świata
nieżywe tylko z pozoru
mieszkaniem wilków jest i ogrodów
domem dla liści tańczących na wietrze
dla migocących gwiazd
dla ciszy
jeśli zawołasz
nikt cię nie usłyszy
głos odbije się od ruin
i wróci echem
będziesz jedynym człowiekiem
w mieście cieni
lepiej przytul policzek do drzewa
opleć uściskiem jego pień
schroń się przed deszczem
pod pustym dachem
czekaj na dzień
miasto się zbudzi
rykiem niedźwiedzia
łoskotem kopyt po bruku
rdzą rozwieszoną na karuzeli
bladym pisklęciem w bezruchu
pójdziesz na przełaj
między domami
podniesiesz z ziemi dwa słowa
twoja wędrówka przez miasto cieni
odkryje wszystko od nowa
Komentarze (10)
Witaj.
Dobry mocny klimat wiersza.
Miasto cieni, jakież to przykre i bolesne,
wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Tragedia, która przywołuje dreszcze i gęsią skórkę na
karku...
pozdrawiam
Cień miasta, miasto cieni.
Tragiczny pomnik ludzkiej omylności.
Pozdrawiam
Prawdziwa betonowa dżungla. Podobno ok. 100 ludzi
wciąż mieszka gdzieś w okolicy.
Miasto ukryte w czasie...
Pozdrawiam z upodobaniem...
Z pewnością taki spacer w owym miejscu potrafi
rozbudzić wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek
Piękny i nastrojowy wiersz, medytacja nad miastem,
życiem, przemijanieme mam ochote odwiedzić to miasto
cieni, miasto na powrót las
Pamiętam ten dzień- mój syn urodził się dziewięć dni
wcześniej, a mój mąż pracował wtedy na Ukrainie.
Robi wrażenie. Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne słowa o tym mieście. 26 kwietnia minęła 35
rocznica tego tragicznego wybuchu. Pamiętam dokładnie
ten dzień i te czerwone chmury na niebie. Wracałam z
pracy, to padał deszcz, ale inny i potem obostrzenia
jak tera po covidzie.