Miłość czy cierpienie?
Kocham bo cierpię czy cierpię bo kocham?
Jak to jest naprawdę, ze tak często
szlocham?
I zamiast łzy moje gasić we mnie ogień,
one to sprawiają, że wciąż płonąć mogę!
Płomień mój się wznosi w niebo coraz
wyżej
i biegnie ku gwiazdom coraz szybciej,
chyżej!
Zwłaszcza do tej jednej w biegu nie
ustaje,
lecz czy ona nadal moją pozostaje?
autor
piwar68
Dodano: 2005-09-02 19:01:02
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.