Miłośnik kotów
Miłośnik kotów
Z Warszawy jeden kurdupel
Chciał jak Piłsudski być Ziutek
Wołał: „Na Berlin!”. Sąsiedzi,
Gdy usłyszeli, jak bredzi
Podali mu szybko cykutę.
Pokurcz ten wiele razy
Tłum wprawiał wciąż w stan ekstazy
Aż wzniósł się ponad mównicą...
Ktoś go przypalił gromnicą,
Coś pękło... i zeszły mu gazy.
Pojechał raz do Brukseli
Lecz mu dać głosu nie chcieli.
Choć klął się na Bogarodzicę
Że nie chce o polityce,
Chce życzyć spokojnej niedzieli.
Komentarze (20)
też życzę przyjemnej słonecznej niedzieli ...
:)))
Pozdrawiam niedzielnie:)
:)) spokojnej niedzieli!
I Tobie życzę pogodnej niedzieli:)
Ładnie i na wesoło.