Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mimo oporów

Nadzieja matką głupich. lecz każda matka kocha swoje dzieci...

Maleńkie dziecko w pokoju łzy roni,
Pełne zadrapań, włosy opadające, do skroni.
Od niepamiętnych czasów od prawdy się broni;
Lecz teraz jest za późno, nic go nie uchroni.
Słodki nie był smak, kiedy gorycz gniewu spadła:
Jaśniutka nadzieja z dnia na dzień bladła.
Szara prawda wśród ścian brzmiąca odrobinę światła skradła...
Zaprowadziła dziecka sny na życiowe mokradła.

I chociaż ból był mocny, chociaż nikłe szanse...
Mimo że,
W życiu zawsze czas nocny wygrywany przez dysonanse.
Ono żyło, trwało w swym boju,
Mimo oporów...

„Mamo nie bij, nie karć, nie krzycz.
Zniosę wszystko, aby świat był lepszy.
Proszę... Nie klnij, nie kradnij, nie porzucaj,
Będę przy Tobie, ile tchu w mych płucach.
Zrozum, przecież ja Cię kocham...
Co Ty widzisz w tych białych prochach..?
Proszę, oddam wszystko, co mam, za rzecz jedną...
Bądź przez chwilę tylko dla mnie, tylko ze mną.”

I chociaż ból był mocny, chociaż nikłe szanse...
Mimo że,
W życiu zawsze czas nocny wygrywany przez dysonanse.
Ono żyło, trwało w swym boju,
Mimo oporów...

autor

Mistick

Dodano: 2005-06-23 00:32:42
Ten wiersz przeczytano 403 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »