mniej znaczy wiele
Lidzi
kwiaty to mgnienie chociaż piękne
przeminą płatki lecz w pamięci
gest uśmiech bardziej zapadną na krętej
nimi zamierzam życie wypięknić
każdą godzinę dni całe lata
wariat zamierza uczuciami szastać
świerszczem w kominie czy świetlikiem
będę byś mogła poczuć bliskość
niechaj wieczory milionami iskier
dadzą spełnienie długim listom
niemożliwości stających się jawą
noce sprzyjają ucieleśnionym mirażom
a kiedy spotkasz przypadkiem się z nudą
to nie wierz w żadne obłudne jej słowo
zadaj pytania wilgotnym ustom
splecionym dłoniom które zawsze obok
są będą barwą namiastką ułudy
a z odpowiedzią w ramionach się ukryj
Komentarze (7)
Bardzo ładny, udany wiersz romantyczny. Podoba mi się.
Dałeś bardzo dobry tytuł. Pozdrawiam.
i ukryję się z odpowiedzią w jej ramionach ... ładny
Twój wiersz ..
Nie zawsze mniej to eięcej...ale z uczuciem to czasem
i umiar wskazany...bo słowa, kwiaty nie zawsze
wystarczą...może szeroko otwarte ramiona...
Pozdrawiam serdacznie
Tak bywa i to jest fakt.
Bardzo mi sie podoba wiersz i popieram bardzo tytul,
wiersza -
"mniej znaczy wiele"
i ciekawie, obiecujesz.:)
Pozdrawiam serdecznie.
.....
Witaj. To prawda less is more... zamiast
wyimaginowanych perfekcyjnych milosci... kobiet i
mężczyn, bierzmy życie i miłość z wadami,
odbarwieniami... bo związek to również proza życia,
wię tym bardziej doceniamy te chwile kiedy dłonie się
splataja... kiedy czujemy się bezpieczni w swoim
realnym świecie... ale wiesz, że czasami pozostają
tylko marzenia senne o tym kimś... co wtedy... to
pytanie czysto retorytczne, bowiek każdy ma inną
receptę. Jak sam widzisz, wiersz jest dobry...
rozgadał mnie:))) Moc serdecznosci.