Mój dom
Mówisz o wolności, że kochasz, tęsknisz
Świata ci mało chcesz poznać, zwiedzić
Nauczyć się żyć, szukasz daleko czasem za
daleko
Że tam lepsze dni, ludzie, spokojne sny
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Przekonałeś się nie raz,
Że ta prawda grzeje jak latarnia…
A ja ci powiem, że nie ma to jak własny
dom
Ten ciepły kamień, ta pęknięta szyba
Choć czasem wieje chłodem
I padają krople nie po tej stronie szyby,
co trzeba
To jest właśnie mój dom
Gdzie pisze od lat
Gdzie żyje co dnia
Choć te ściany przekląłem nie raz
Wytatuowana zostanie na nich już moja
twarz
Nie literami ni słowem, ale
wspomnieniami
I to jest właśnie mój dom
Komentarze (3)
...to fakt, nasz rodzinny dom zawsze bedzie naszym
domem....choc czasami woli sie zapomniec pewne chwile,
to mimo wszystko on bedzie obrazem wspomnien i tych
przyjemnych chwil i tych troche
smutniejszych....ciekawie napisane...
zeczywiscie niema to jak wlasny dom ..miejsce gdzie
sie urodziles i wychowalec mozna jezdzic po calym
swiecie ale zawsze do niego ciagniesz.....
pięknie to dom gdzie mamy korzenie zaznaczony nasz
ślad Dobra refleksja dobry wiersz