Mój mały Książe gej
Słyszysz to ich myśli ?
Zamknij oczy usłyszysz je
agresywne spojrzenia !
otwórz oczy zobaczysz je
Nie musisz płakać przed nimi by choć tylko
na chwile pomyśleli o tobie jako człowieku
.
Twoja miłość jest najważniejsza choć daje
im pretekst
do nienawiści
do gardzenia tobą
słowem odwrotności iż to niby ty ich
oburzasz
…
Swoimi pocałunkami z nim przed księżycem
trzymania rąk przed wschodami słońc
tuląc się wieczorem w parku obok drzew
Nie możesz tak tego ukazywać
nie masz prawa względem ich
Wiec czym ma być twe szczęcie ?
Nieistnień !
ukryciem ?
Zapytaj ich odpowiedzą iż chcesz narzucić
im swój świat , lecz czy oni nie narzucają
swego mówiąc co masz czynić kogo kochać
/
Nieśmiały ten twój uśmiech gdy chcą cię
splunąć za fakt istnienia bycia samym sobą
nie ma prawa istnieć twoja wola wyboru
Masz być takowym brakiem inności !
czyli jaki taki sam jak inni …
Gej*** i co z tego że !? targając tobą
powiedzą trochę ,, taktu ,,
lecz w net prawdą istnienia iż wszystko co
ludzkie nie jest mi obce dla nich obca
nawet miłość wydać może się ?
trochę ,,taktu,,
.
Komentarze (1)
Chyba ,,chcą cię opluć", winno być. Ogólnie masz
rację, ale dzielisz ludzi na my i oni, przez co nie
jesteś lepszy od innych;
po zatem uważam, że powinna być mama i tata.