Moje koszule
Zostawiliśmy nasz eden
upragnionej wolności
brudne okna
wtedy było tak wesoło
oparci o drzwi
zimne schody szumiały
książki zamknięte w swoich światach
herbata smakowała inaczej
usta były tak miękkie
pachniało magią
pierwszy samotny rejs
sami przed siebie
szklanki płakały ze mną
toastem smutek zakrywając
w szufladach echem grało
tam widziałem wyraźniej
srebro zimy
przepasane na twej szyi
mówiłem nie płacz
to tylko na chwilę
tak spokojnie składałaś moje koszule
Dla Ciebie mój przyjacielu...
Komentarze (11)
...książki zamknięte w swoich światach...w szufladach
echem grało...bardzo to mi sie podobało i wszystko
inne też
Podoba mi się nastrój tego wiersza oraz płynność w
jego czytaniu.Temat sam w sobie jest wielki.
szklanki płakały ze mną / toastem smutek zakrywając /
w szufladach echem grało....... cudownie opisujesz
jakiś żal po straconych chwilach....... wiersz
doskonały....
potwierdzam tylko to co powiedzieli inni.
Wiersz pisany wspomnieniami, uroczo brzmi. Koszule
dobitnie mówią o prawdziwej bliskości.
ten wiersz jest w innym klimacie niż zawsze u Ciebie
znajduję, jest subtelny i rozmarzony... najbardziej
podoba mi się ostatnia zwrotka... ta tęsknota...
Pięknie do Przyjaciela bo zawsze nim jest a wiersz
nastrojowy i bardzo piękny Na tak!
Niesamowicie mocno i blisko odebrałam Twój
wiersz,dopadło mnie de ża wi,pięknie poprowadzony
wiersz,brawo.
piekny i taki prawdziwy wiersz ,milosc, przyjazn,
mlodosc.........brawo swietnie uchwyciles klimat
Piękny!.. I co było dalej? ;)
Chciałbym być Twoim przyjacielem. Piękny wiersz