Moje sacrum
Jest jedno takie spokojne miejsce
gdzie słońce czuje się jak u siebie,
a cywilizowany świat różni się od
tego tutaj bo tu zatrzymał się czas.
Siadam na łące, pośród złotych łanów,
które chwalą się swym pięknem.
I podziwiam to co dała natura.
Tu odzyskuję pogodę ducha,
mogę porozmawiać z Bogiem.
Patrzę jak chmury szybko wędrują po
niebie,
jak kochanek wraca do swojej umiłowanej.
Płacz i uśmiech podarowuję Panu.
Wyciszam się, myślę o
różnych problemach.
I jeśli kiedyś będziesz mnie szukał
to idź za głosem swojego ducha
a doprowadzi Cię właśnie tam w zboża.
Komentarze (4)
w przyrodzie można zatopić wszystko swoje myśli
marzenia problemy jak w Twoim wierszu
a zakończenie wiersza połączone jest jakby słowami
PANA jam jest chlebem bo chleb z czego powstaje ze
zboża a bez tego żyć się nie da
Jeśli to miejsce jest sacrum, opisanie niezwykłości
tego miejsca powinno być bardziej niezwykłe ;) Ale
dobry temat i mi się podoba :)
Każdy powinien mieć takie miejsce
Sądzę, że wiem gdzie to miejsce się znajduje :)) bo w
końcu mieszkamy na tym samym osiedlu :))
ładny ;**