Moje życie cmentarzem...
dla wszystkich.którzy bardzo pragną kochać, a niekoniecznie im się to udaje...
Moje życie cmentarzem pogrzebanych nadziei
,
smutkiem oplecione,
w rozpaczy pogrążone...
pytam kiedy zmieni się...
odpowiedzi nie dostaję...
więc staram się "jakoś" żyć...
i znowu ufam,gdy pokocham kogoś
i mam nadzieje...
a gdy to wszystko zakończy się..
umieram po raz kolejny..
dlaczego taka głupia byłam...
milion pytań znów zadaje
i z zapalam świeczkę na grobie mej
miłości...
mojego życia...
cmentarza pogrzebanych nadziei....
"ZostawieZAsobąTenZafajdanyŚwiat(..) i wrócęTamNaAlejęPełnąRóż..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.