Myśl przed snem
W rocznicę ślubu żonie
Spałem już na plaży, w lesie,
internacie,
na wojskowej pryczy i w góralskiej
chacie,
w hotelach przeróżnych, czasem pod
mostami,
w namiocie, na "dołku", no i pod
gwiazdami.
W izbie trzeźwiejących i w knajpie przy
stole,
na łóżkach piętrowych ( w górze i na
dole),
w budce wartowniczej i stajennym żłobie,
ale mi najlepiej zasnąć jest przy Tobie.
autor
stolarz podłogowy
Dodano: 2016-09-20 13:40:44
Ten wiersz przeczytano 596 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Wszystkiego dobrego;
Wracasz po długiej nieobecności z szczerym przytupem.
Fajny przekaz, w budce
wartowniczej - uśmiechnąłem się.
:)
Pozdrawiam!
:) To zrozumiałe.
-- no i super... wreszcie znalazłeś swoje miejsce do
spania... razem cieplej, zwłaszcza, że noce coraz
chłodniejsze..
- pozdrawiam... fajny, prosty wiersz
:)) rozbrajająca prostolinijność przekazu
Bardzo przyjemne wyznanie.
fajny, jasny przekaz.
W różnych miejscach spałem sobie,
lecz najlepiej mi przy tobie!
Pozdrawiam!
Widać, że peel z niejednego pieca..
tzn.z niejednego miejsca się wybudzał:))
Pozdrawiam
Wiadomo, że przy ukochanej najlepiej.
Najlepiej przy Żonie przez duże Ż - dom, to dom - tu
pachnie konkretem - a i miłość smakuje ta prawdziwa i
jedyna :) Pozdrawiam milutko :)